***
Wyrwałeś mi serce,
które zranione już było
nie raz. Teraz jednak
nie do zniesienia
ból okazał się
po twoim odejściu.
***
Uderzam rytm karmionymi łzami.
Głodnymi jak twoje myśli.
***
Napisałeś się we mnie
piórem wiecznym.
***
Sączę ostatni łyk czarnej gorzkiej kawy.
Kiedyś delektowaliśmy się nią razem.
Teraz da się tylko słyszeć samotność,
wydobywającą się z dna filiżanki.
***
Dzieciństwo kończy się,
gdy zaczynamy myśleć o śmierci.
***
Już nie jesteś taki sam i ja też nie.
Zmieniło się kilka rzeczy u mnie i u ciebie.
Jednak dalej nie możemy pozbyć się uczucia,
które nas łączyło.
***
Chce podróżować w twoich oczach,
pływać w naszych rozmowach.
Chce rozwinąć żagle i z morską bryzą
sunąć przez świat, trzymając cię za rękę.
***
Wspomnienia, do niedawna tak wyraźne,
ulatują i rozchodzą się w powietrzu.
Przenoszę się w nasze miejsca i fragment po fragmencie
przypominam sobie chwile,
żeby nie zatarły się na zawsze.
***
Uciekam szybko,
lecz zawsze po drodze
potykam się o swoje myśli.
***
Zalało mnie tsunami łez,
bo twoje słowa ucichły
już na zawsze.
***
Myślałam, że będziemy malarzami
naszego losu.
Tymczasem zostałam sama,
z pobazgranym kawałkiem płótna.
***
Nigdy nie wymagałam,
żebyś się zmieniał.
To ty chciałeś tego
ode mnie.
***
Twoje zawsze ciepłe spojrzenie
zamienia się w zaginioną Atlantydę.
***
Od dawna czekamy
na role nam przeznaczone.
Nie wiem,y kogo grać mamy,
a scenariusz nienapisany
zaginął bezpowrotnie.
***
Można umierać niewidocznie i powolutku,
Tak cichutko, że nikt nie usłyszy.
Niezauważalnie i niepostrzeżenie znikać.
Można umierać, a mimo to żyć.
***
Zapamiętam cię.
Pamiętam każdą osobę,
która była dla mnie wszystkim.
***
Wydaje ci się,
że z setek małż
możesz otworzyć każdą.
***
Dotykam twojego serca
spierzchniętego przez zimno
innych ludzi.