"Przyjaciel"
Jak to możliwe,
Że stoję w ciemnym, pustym domu,
A czuję na ramieniu
Ciepły dotyk Twojej dłoni
I słodki szept, mówiący:
"Spokojnie, zawsze tu będę".
"Niewidoczna"
Na pozór trochę głucha, trochę ślepa...
Ale widzi więcej
Niż byś chciał.
Ale słyszy więcej
Niż by chciała.
"Obserwator"
Często obserwuję
Ludzi, ich zachowanie,
Towarzystwo, w jakim się obracają.
Zdumiewające, jak łatwo
Jest przejrzeć ich na wylot.
"Alter ego"
Idzie pewna siebie
Korytarzem.
Budzi respekt i lęk.
Brak śmiałka na jej drodze,
Jak i śladów łez na policzkach.
"Królowa"
Mijam Cię
Z kamienną twarzą,
A mimo tego martwię się,
Gdy nie widzę Twojej sylwetki
Przemierzającej szkolne korytarze.
"Za ścianą"
Wiem, że widzisz
Smutek na mej twarzy.
Wiem, że słyszysz
Mój płacz za ścianą.
Dlaczego udajesz,
Że wszystko gra?
"Pozory" Obserwujesz ją każdego dnia. Urzekła Cię szczerym uśmiechem, Wesołymi oczami, Optymistycznym podejściem do życia. Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz. "Fikcja" Mówisz, że kochasz. Ale właściwie co? Uśmiech, Zazwyczaj wymuszony? Oczy, Które płaczą każdej nocy? A może usta, Wypowiadające tonę kłamstw? Nie kochasz mnie. Kochasz osobę, którą chciałabym być. "Poetka" Włosy ma luźno spięte, A w nich ołówek. Na ramieniu torba, A w torbie notatnik. W notatniku ładne słowa, Pieszczotliwie poskładane. A w tych słowach między wierszami Poukrywana jej dusza. Ukryta starannie, Aby nikt jej nie zranił. "Tęsknota" Mknę przez puste pole I... Uciekam. Po chwili już sama nie wiem, Czy to sen, Czy to Twoja twarz w chmurach. "Naiwna" Już nigdy się nie odezwę. Już nigdy nie będę Cię szukać. Już nigdy nie zatęsknię. Powtarzam to *codziennie.*
"Pani Wiosna" Otworzyłam oczy, A zewsząd otaczała mnie zieleń. Soczysta i jaskrawa, Doprowadzała wręcz do obłędu. Wszystkiemu winna niewinna ona. Nakłania do lenistwa, Zachęca do działania. Wabi spragnione serce. Nagle kroczy dumnie W moją stronę. Odziana we wianek i różową szatę. Radośnie i dostojnie wita mnie W swych skromnych progach... Pani Wiosna. "Nienawiść" Moją wieczorną aurę Zakłócają myśli. Nie kolorowe, Nie miłe, Nie zwykłe, Lecz mające szarość kurzu. Oznacza zleżałość. Plączą się, gnają, Wiercą bez przerwy, Chcąc rozwiązać tajemnicę Nienawiści otoczenia. Czy to radosne oczy? Szczery uśmiech? A może dobroć serca, Nieśmiałość? Tak leżę wśród szarych chmur, Szukając błędu w sobie i innych. "Minione lata" Siedzę na ławce, A wokół mnie bawi się słońce. Piękne słowa, Ułożone w jeszcze piękniejszą opowieść. Cieszą moje myśli. Delikatnie gładzę szorstkie kartki. Lecz nagle wiatr, Rozrabiając ze słońcem, Przewraca strony w tył. I wracam do początku Ponownie patrząc w dwoje Niebieskich oczu.
"Prolog" Studiując intensywną barwę Twoich oczu, Wracam do prologu. Pozornie tak odległego... W myślach jednak wczorajszego. Ileż można czekać, Na dalsze czytanie ulubionej opowieści... "Zmiany" I stoję przed Tobą, Patrząc w dwoje pięknych oczu. Jednak nie są już tak cudowne Jak wcześniej. Zmieniły się, A może to ja? "Poezja" Ilekroć moje serce Na smutek natrafi Sięgam po ciepłe i słodkie lekarstwo, Zwane poezją, ono cuda potrafi. "Wyznanie" Usłyszałam od ciebie Wiele pięknych słów. Jednak brzydzą mnie, Bo ktoś je wkładał do Twoich ust. "Doświadczona mężatka" Ślubuję ci miłość Czystą i bezgraniczną, Wierność Długą po twoim odejściu I uczciwość małżeńską Bez kłamstwa i fałszu Oraz, że cię nie opuszczę Dopóki będziesz tego chciał.
"Twórca" Siedząc w dworku, Patrzy twórca na świat. Myśli o sprawach rozmaitych Albowiem dopadło go szczęście niesłychane. Nie zważa na nic, Zabierając kosmate myśli, Przelewane na papier. "Zasypianie" Cudownie jest Znów móc słuchać Twojego spokojnego oddechu, Oddając się nocnej krainie. "Gwiazdy" Leżąc pod kocem z gwiazd, Zachwycam się tym, Że nieopodal mnie Spoglądasz na to samo piękno. "Przeszłość" I pomyśleć, Że wczoraj byłeś wszystkim. A dzisiaj jesteś płatkiem śniegu, Topiącym się przy delikatnym dotyku.
"Ja" Przemierzę metry i mile, By spotkać ciebie. Uciekłaś już dawno, Lecz nie na zawsze. Znajdę Cię gdzieś Skuloną i samotną. Gdzie jestem? "Brak weny" Miłość nieodwzajemnioną Lałam strumieniami na Papier. Nauczyłeś mnie Tobie ją oddawać. Teraz odszedłeś, A ja nie umiem Wyrazić swoich uczuć w słowach. "Zdrada" Bawisz się I żyjesz Beze mnie... Wystarczyłby SMS, Ale koleżanki zauważą. "Wzajemność" Leżąc samotnie Myślę o Tobie Tak samo mocno, Jak ty nie myślisz O mnie. "Podróż" Pragnę polecieć, Pojechać, popłynąć, pójść Daleko stąd Bez ciebie. "Bez Ciebie" Kończąc, Myślałam O przyszłości, szczęściu... O sobie. Jednak teraz Nie widzę żadnej z tych rzeczy Bez Ciebie. "Krzywdziciel" Co wieczór wracam Do tych radosnych wspomnień, Zapominając O złych chwilach. Przez to tęsknię, Nie pamiętając o bólu. "Gruboskurna" Chociaż serce zimne Niczym lód, Tusz wciąż zostawia Miłosne ślady. "O kwiatach" Wszyscy zachwycają się różami, Bo dostojne, Bo piękne, Bo z kolcami... A ja ubóstwiam tulipany, Skromne, Osadzone w cieniu. "Ballada o Nieznajomej" Podpieram zimną dłonią Rozmarzoną głowę. Ludzie pytają, gdzie jestem, Gdzie uciekłem. Wkrótce sam to zauważyłem. I nawet wiem, gdzie się ukrywam. Jestem z nią. A tam ogrzewam jej delikatne dłonie, Zimniejsze od moich. Patrzę w piękne, fiołkowe oczy, Które wypłakały więcej, Niż mogę sobie wyobrazić. I tak podążam za nią wzrokiem, Słodką i nieświadomą... Moją wymarzoną Nieznajomą.